Dlaczego 26 sierpnia?

O nieprzypadkowej dacie

Źródło: Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=12267200

W zakładce O mnie napisałem, że „jestem rzymskim katolikiem. Historia jest moją prawdziwą pasją życiową”. To wszystko oczywiście prawda, ale należałoby jeszcze dodać, że Bóg jest moją pierwszą pasją, choć jestem tylko grzesznym człowiekiem, a nie jakimś wielkim charyzmatykiem. Mam takie przekonanie, a nawet pewność, że aby historię tak naprawdę zrozumieć i zgłębić, trzeba patrzeć na nią i oceniać ją w kontekście Boga. Wierzę, że to właśnie On jest prawdziwym Panem dziejów. To On jednak kiedyś złożył w nasze ręce wielką odpowiedzialność i dar – polecił, abyśmy czynili sobie ziemię poddaną (Rdz 1,28). Już od tylu wieków z lepszym lub gorszym skutkiem, my ludzie, próbujemy to czynić.

Wiem, że to co teraz piszę, może zostać źle odebrane przez ateistę, ewolucjonistę, itd. Może i Ty, droga Czytelniczko i drogi Czytelniku, opowiadasz się za historią bez Boga lub historią wielu bogów. Nie myśl jednak, że ja na tym blogu będę uprawiał jakąś agresywną propagandę na rzecz swoich racji. Pragnę po prostu rzeczowo wraz z Tobą popatrzeć na to, co było, aby lepsze (możliwie najbardziej optymalne) było to, co będzie. Nie będziemy dumać tylko o poważnych, stricte religijnych sprawach; czasami zajmiemy się kwestiami bardzo prozaicznymi i ich wpływem na naszą teraźniejszość i przyszłość. Będzie też pewnie nieraz wesoło ;)

W wielu przypadkach bez Boga jednak trudno dotknąć istoty jakiejś kwestii, a czasami wystarczy w zasadzie tylko zdrowy rozsądek i trochę logiki, żeby czegoś dociec. Gdybym pisząc cały czas udawał, że historia jest prawdziwa tylko bez Boga i gdybym wyrzucił Go całkowicie z tego bloga, byłbym kłamcą w stosunku do Ciebie, a tego nie chcę, bo to nie byłoby w porządku z mojej strony. Stawiam sprawę jasno, bo Cię szanuję. Jeśli podzielasz moje poglądy – super, wspaniale; jeśli zaś nie, zapraszam Cię do podania swoich argumentów. Tak czy inaczej zaproś innych do dyskusji i uczenia się od historii życia, bo wszak historia magistra vitae est.

I wreszcie – dlaczego blog historianauczycielkazycia.blogspot.com powstał 26 sierpnia 2017 r.? Otóż tego dnia obchodzimy w Polsce wielką uroczystość – Matki Bożej Częstochowskiej. Każdy głęboko wierzący Polak wie, kim Maryja była, jest i będzie dla nas. Obecność Matki Bożej w naszej historii jest tematem na dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugą opowieść. Tak się również składa, że przeżywamy w 2017 roku wyjątkowy czas fatimski (100-lecie objawień) i częstochowski (300-lecie koronacji cudownego Obrazu Matki Bożej). Ponadto każdy Polak patriota wie, że miesiąc sierpień jest wyjątkowy w naszej historii; wystarczy wspomnieć tylko Powstanie Warszawskie i cud nad Wisłą. Czyż może być lepszy czas na rozpoczęcie naszej historycznej przygody niż 26 sierpnia 2017 roku?

A, i jeszcze coś. Historianauczycielkazycia.blogspot.com jest moim drugim blogiem. Wszystko zaczęło się 3 maja 2017 r., gdy urodził się biblijnyraban.blogspot.com, moje pierwsze „dziecko” :) Jeśli tylko macie ochotę, zaglądajcie również i tam. A może znacie kogoś, kto chętnie przyłączyłby się także do rabanu Bożego Słowa?


Dociekliwi zapewne zauważyli, że stworzyła się taka ciekawa klamra: 3 maja i 26 sierpnia. Myślę, że nie jest to przypadek, bo w historii, jeśli dobrze się przyjrzeć, tak naprawdę nie ma przypadków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz