sobota, 25 września 2021

#103 Historia nauczycielką życia | HW7 / Jakim będziesz współautorem?

Czyli m.in. o tym, że przyszłość to jest coś szalenie ważnego


Cześć!

Dzieci są w szkołach już od paru tygodni, ale to nie przeszkadza nam, żeby oddać się lekturze jeszcze jednego wakacyjnego odcinka w tym sezonie Historycznych wakacji. Studenci jeszcze "leniuchują", więc wakacje mają prawo trwać ;) 

 
Żarty żartami, ale temat dzisiejszy jest szalenie poważny. Chodzi o naszą przyszłość i to nie tylko tę kilkudziesięcioletnią w tym życiu, ale przede wszystkim tę wieczną; bo czy tego chcemy, czy też nie, czeka nas wieczny byt i to tylko od nas zależy, jak będziemy chcieli go spędzić. Do wyboru mamy wieczne szczęście i wieczną rozpacz. Aż dziw bierze, że ciągle się wahamy i niedowierzamy, a tymczasem zegar tyka nieubłaganie...

Powiedzieliśmy sobie już o tym, jak do tej pory prowadziliśmy nasze życie, a raczej współprowadzili, bo pierwszym Autorem jest Bóg. On daje nam wolność i pozwala nam współpisać z Nim dzieje naszego życia, a poprzez to całego świata. W drugim odcinku tej wakacyjnej serii analizowaliśmy jak jest teraz, w jakim miejscu teraz jest nasze życie. Czy tam, gdzie powinno...?

Ten odcinek jest po prostu zachętą, żeby przede wszystkim patrzeć do przodu. W Ewangelii Jezus mówi: "Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego" (Łk 9,62b). Jest to dla nas przestroga, że nieumiejętne patrzenie wstecz na historię, może być opłakane w skutkach. Dlatego puentą tej trylogii wakacyjnej i jak wiemy mottem przewodnim tego bloga jest hasło: "Historia nauczycielką życia". Można oczywiście patrzeć na historię na różne sposoby, ale jeden wydaje się arcyważny: trzeba nam wyciągać wnioski z tego, co było, aby lepiej przeżywać nasze dziś i nasze jutro. To jest BARDZO WAŻNE!

Zdradzę Wam coś: słowo "Historia" na tym blogu tak dokładnie rzecz ujmując nie oznacza historii sensu stricto, ale przede wszystkim Boga, który w tej historii działa.

Jaką zatem współautorką będziesz? Jakim współautorem? Jak poprowadzisz swoje życie, aby go nie przegrać? Wiecie co? Jeśli się człowiek tak dogłębnie i logicznie zastanowi i trzeźwo podejdzie do życia, to życie bez Boga, bez wiary, po prostu nie ma sensu. Moim zdaniem to, że po ludzku, ludzkimi metodami, w 100 proc. nie można udowodnić istnienia Boga nie jest tak ważne jak to, że nie można też zaprzeczyć Jego istnieniu? A zatem skoro tak, to czy naprawdę warto ryzykować utratę szczęścia wiecznego żyjąc byle jak? Nie bardzo lubię takie kalkulowanie, bo o wiele lepiej jest wierzyć z miłości, ale przecież już na logikę widać, że bezsensownie żyć nie warto i bardziej opłaca się żyć wiarą.

Zaufanie to jedna z najpiękniejszych cech. Gdybyśmy widzieli Boga tu na ziemi, nie mielibyśmy wyjątkowej okazji żyć takim zauroczeniem, tęsknotą, jak narzeczeni, którzy jeszcze nie są w pełni ze sobą i bardzo tęsknią.

Tegoroczne Historyczne wakacje pragnę zakończyć cytatem z Psalmu 78, który chyba mógłby być hymnem tego bloga.

1Pieśń pouczająca. Asafowy.

Słuchaj, mój ludu, nauki mojej;
nakłońcie wasze uszy na słowa ust moich.
Do przypowieści* otworzę me usta,
wyjawię tajemnice zamierzchłego wieku.
Cośmy słyszeli i cośmy poznali,
i co nam opowiedzieli nasi ojcowie,
tego nie ukryjemy przed ich synami.
Opowiemy przyszłemu potomstwu
chwałę Pana i Jego potęgę,
i cuda, których dokonał.
Albowiem nadał On w Jakubie przykazania
i ustanowił Prawo w Izraelu,
aby to, co zlecił naszym ojcom,
podawali swym synom,
aby to poznało przyszłe pokolenie,
synowie, co się narodzą,
że mają pokładać nadzieję w Bogu
i nie zapominać dzieł Boga,
lecz strzec Jego poleceń.
A niech nie będą jak ich ojcowie,
pokoleniem opornym, buntowniczym,
pokoleniem o chwiejnym usposobieniu,
którego duch nie dochowuje Bogu wierności (Ps 78<77>,1-8).

Jejku, jaka to piękna dla nas perspektywa - uczyć się poprzez historię cudownego działania Bożego i przekazywać je następnym pokoleniom. Bardzo bym chciał, że na tym blogu były tysiące, miliony odcinków i jeszcze więcej. Oczywiście odcinki nie zawsze muszą być niezwykle poważne, ale każdy, nawet najbardziej prozaiczny temat, niech prowadzi nas do ostatecznego celu, którym dla nas jest Niebo.

Dziękuję Wam, że dotrwaliście do końca tego chyba jednego z najważniejszych wpisów na tym blogu. Dziękuję za cały ten sezon Historycznych wakacji.


Życzę wszystkim studentom udanego wejścia w nowy rok akademicki, a uczniom przyjemnej kontynuacji roku szkolnego. 
 

 
oraz
 

Teksty na blogu z aktualnie największą liczbą odsłon (stan na 24.09.2021):